Znany historyk i varsavianista Jarosław Zieliński najwięcej uwagi poświęca architekturze stolicy, zwłaszcza tej, która dziś jest już tylko wspomnieniem albo czarno-białą fotografią. Jego „Atlas dawnej architektury ulic i placów Warszawy” liczy już piętnaście tomów, popularnością cieszą się też przewodniki historyczne Zielińskiego oraz książki z serii „Najpiękniejsze fotografie”, pełne urokliwych zdjęć przedwojennych Bielan, Saskiej Kępy czy Śródmieścia. Fotografie pochodzą z różnych źródeł: to między innymi Narodowe Archiwum Cyfrowe czy Instytut Sztuki PAN, ale także zbiory prywatne. Właścicielem jednego z nich jest sam autor książek, w którego kolekcji znajdują się również liczne zdjęcia lotnicze, ukazujące dawną Warszawę z niecodziennej perspektywy. Co można na nich zobaczyć i ile mówią o rozwoju stolicy na przestrzeni wieków?
Zdjęcia zaprezentowane w czytelni naukowej przy Lachmana pochodzą z lat 1915–1926. Niektóre ze szklanych negatywów są zniszczone przez grzyb, większość jednak zachowano w bardzo dobrym stanie, a widoczne na fotografiach szczegóły dobrze ukazują ewolucję warszawskiej architektury. Weźmy zdjęcie dawnego Służewca: oto aleja Wyścigowa, znajdująca się nieopodal wieś i skośnie usytuowana ulica, której miejsce zajmuje dziś nowoczesne osiedle. Jego nieregularny kształt wymuszony został przez starą zabudowę. Na innym zdjęciu rozpoznajemy ulice Nowosielecką, Podchorążych i Czerniakowską, ale zaraz za tą ostatnią widać tereny zalewowe. Z 1926 roku pochodzi fotografia wsi Zbarsz: uwieczniona na zdjęciu droga jest dziś ulicą Marynarską. Na zdjęciu z 1918 uwieczniono ulicę Bohaterów Września: nad torami nieopodal przerzucony jest imponujący most kolejowy.
Niektóre tereny zmieniły się niewiele i łatwo je rozpoznać. Spójrzmy na fotografię dawnego Mokotowa: piękny staw, glinianka między Różaną a Szustra (dziś Dąbrowskiego). Układ ulic pozostał praktycznie niezmieniony, tylko gliniankę zastąpił skwer „Orszy”. Okolice Wału Zawadowskiego zmieniły się o tyle, że powstała tam oczyszczalnia ścieków i porządna ulica. Cerkiew widoczna przy krańcu ulicy szwoleżerów funkcjonuje dziś jako kościół katolicki, fort Siergieja (dziś Sokolnickiego) częściowo włączono w skład parku.
Inne zmiany robią jednak ogromne wrażenie. Saska Kępa zmieniła się nie do poznania, podobnie Nowoursynowska: na starym zdjęciu jej okolice to zagłębie kieratów! Niesamowicie wyglądają też forty: Piłsudskiego, z fosą wypełnioną wodą, i „Sadyba”, w 1916 otoczony zewsząd przez pola uprawne. Z 1926 roku pochodzi fotografia, na której da się rozpoznać skrzyżowanie ulicy Wołoskiej z Madalińskiego. Tu także dookoła widać wyłącznie pola i sady. Inne zdjęcie przedstawia ulice Domaniewską i Wielicką: szukamy Puławskiej, ale na tym odcinku jeszcze jej w 1926 nie było. Domaniewska miała zaś wygląd typowej wiejskiej drogi. Dla młodszych warszawian sporym zaskoczeniem może być zdjęcie Pól Mokotowskich, na którym widać hangary samolotowe. Tu właśnie mieściło się pierwsze w stolicy lotnisko, zlikwidowane ostatecznie po 1947 roku.
Choć mamy do czynienia ze zdjęciami lotniczymi, widać na nich czasem wzruszające szczegóły. Przypatrzmy się fotografii, na której widać ludzi zmierzających do kościoła Najświętszego Zbawiciela: w pobliżu znajdują się pięknie utrzymany skwer i linia tramwajowa. Jedno i drugie istnieje do dziś, ale powojenne tramwaje przecinają skwer, podczas gdy przedwojenne okrążały go: czy nie piękny to przykład szacunku dla zieleni? Do wyjątkowych zdjęć należy też fotografia z 1920 roku, ukazująca narodową manifestację na placu Politechniki. Pochód wychodzi z ulicy Lwowskiej, można odróżnić poszczególne grupy ludzi trzymających nad głowami transparenty. Takie fotografie mają szczególną wartość, uwieczniono bowiem na nich miasto jako żywy organizm, pulsujący energią, niepowstrzymany w dążeniu do imponującego rozrostu. To stara Warszawa, która nosi w sobie zalążek dzisiejszej.
Marta Słomińska